Wezwanie do kota na drzewie

W środę 16.03.2011r, otrzymaliśmy telefoniczne zgłoszenie od jednej z mieszkanek Więcławic, że na drzewie nieopodal jej posesji znajduje się kot, który od dwóch dni nie potrafi zejść na ziemię.
Po przybyciu na miejsce stwierdziliśmy, ze faktycznie sytuacja kotka wygląda nieciekawie; znajdował się on na wysokości około 12 metrów, a wkoło drzewa brak było możliwości przystawienia drabin przenośnych.
Po skonsultowaniu się z Miejskim Stanowiskiem Kierowania, na miejsce przybyła drabina SCD-30 z JRG7.
Ze względu na konieczność rozstawienia podpór na drodze, za pomocą naszego samochodu zabezpieczyliśmy drogę, czasowo uniemożliwiając przejazd samochodom.
Podczas pierwszego podejścia w koszu do kota, przemieścił się on dwa metry niżej, w taki sposób, że jeszcze bardziej skomplikował się dostęp do niego.
W drugim podejściu podjęto próbę przesunięcia kotka za pomocą bosaka lekkiego.
I tym razem próba się nie powiodła, ponieważ kiciuś, będąc bardzo wystraszonym tak się wczepił pazurami w gałąź, że niemożliwe było przemieszczenie go w stronę kosza.
Przy trzeciej próbie otrzymaliśmy zgodę od właścicielki posesji, aby przyciąć piłą gałęzie, które uniemożliwiały dotarcie do kotka.
Po przysunięciu kosza do kiciusia został on wciągnięty do kosza i przetransportowany na dół.
Wystraszony na skutek traumatycznego przeżycia kotek został przekazany właścicielowi.
Akcja ściągnięcia kotka trwała około 40 minut.